Jeśli mieszkasz z majster-klepką lub chcesz rozwijać hobby domowego majsterkowicza, pomóż wzbogacić warsztat „najpilniejszych potrzeb”, w którym nie może zabraknąć kilkunastu podstawowych narzędzi…
Cal do cala zmierzy miarka centymetrowa, zwana calówką – wykonana z tworzywa sztucznego, z drewna albo z metalu ma tę zaletę, że nie jest drogim, acz niezwykle przydatnym przedmiotem. No bo jak – bez miarki – sprawdzić długość blatu, wysokość szafki i odległość między poszczególnymi meblami, ścianami itd.? Inną opcją jest miarka zwijana, którą zmieścimy w kieszeni roboczych spodni – można ją też przypiąć do paska i ruszyć w wir pracy.
Urządzeniem mierniczym jest również poziomnica – za jej pomocy ustalamy linię prostą oraz weryfikujemy, czy postawiona ściana na pewno nie jest krzywa, a zamontowana ościeżnica nie odstaje od framugi. Podczas remontu: bez poziomnicy jak bez ręki! Dodatkowo, przy wieszaniu półek pomocą będzie nam służył kątownik stolarski – zakrzywiona listewka, regulująca kąt montowania desek.
Pędzlem płaskim, najczęściej, zamalujemy dowolną przestrzeń. Musi mieć on dogodne włosie, które pod wypływem nałożonej farby, nie zacznie się kruszyć lub wypadać. Do rysowania punktów na gładkiej powierzchni, do zapisania wyliczeń i znakowania materiałów, służy zwykły ołówek – ślad po nim usuniemy bez trudu, a więc odwrotnie niż w przypadku zapisków wykonanych flamastrem.
Tapetując, nie poradzimy sobie bez nożyka introligatorskiego – to również cenny pomocnik w pracach remontowo-naprawczych. Nim jednak położymy nową okleinę, starą zedrzemy ze ściany metalową szpachelką. Nią również wygładzimy masę, wypełniająca ubytki w nawierzchni.
Pamiętajmy o narzędziach do drewna – domowy majsterkowicz, wcześniej czy później, pewnie zamarzy o zrobieniu własnego stolika, regału na kwiaty czy ławki na balkon. Sojusznikami majstra będą imadła, stolarskie szczypce i ściski, dzięki którym dwa sklejone elementy drewna będą do siebie trwale przylegać. Wszystkie te atrybuty staną się nieodzowne podczas kładzenia płytek – uwaga: jest to jednak zadanie dla zaawanasowanego budowlańca, który wie jak posługiwać się pacą, młotkiem gumowym, poziomnicą, szczypcami, obcęgami i nożem do cięcia kafli.
Na domowych stołach warsztatowych często też goszczą wiertarki stołowe, rozmaite wkrętaki, śrubokręty i klucze francuskie. Kto wie, co nam się może okazać niezbędne, gdy zaczniemy remontować kawałek pokoju, całe pomieszczenie, a wreszcie – posiadane mieszkanie? Powodzenia zatem i pamiętajcie, że dbanie o własne narzędzia to również zadanie dla pilnego majsterkowicza!
Leave a Reply